Idealny mechanik rowerowy

Nie zauważyłem tego korzenia. Uświadomiłem sobie jego istnienie dopiero wtedy, gdy rower bryknął, niczym narowisty koń. Następnie zatrzeszczał, zacharczał i odmówił współpracy. Dwie złamane szprychy smętnie zwisały po bokach, wykoślawione koło nie chciało się kręcić. Nie było wyjścia, zapakowałem poturbowanego…

Czytaj dalejIdealny mechanik rowerowy

Opowieści przy kawie…

Drobne rytuały. Pojawiają się nie wiadomo kiedy, pielęgnowane, potrafią dostarczyć dużo radości. W soboty jeżdżę na rynek. Po drodze zabieram Łysego. On odwdzięcza się zaproszeniem na kawę, gdy odwożę go z zakupami pod dom. Potem siedzimy w niewielkiej i ciasnej kuchni, pijemy nieśpiesznie, rozmawiamy. Jeżeli ceremoniał kawowy przeciągnie się wystarczająco długo, jest szansa, że dołączy do nas żona Łysego lub któryś z jego synów. Im więcej osób pojawi się w kuchni, tym ciekawsze historie zostaną opowiedziane. Gdy wracam do domu, natychmiast wszystko zapisuję, zanim opowieści przy kawie wywietrzeją mi z głowy.

Opowieści przy kawie
Opowieści przy kawie

Ostatnio Łysy wybrał się rowerem na zakupy do Manufaktury i…:

(więcej…)

Czytaj dalejOpowieści przy kawie…

Wizyta u Jeża ze Zgierza. Testuję Łódzką Kolej Aglomeracyjną cz. 1

W zalewie monumentalnych i nikomu niepotrzebnych, za to niesłychanie kosztownych inwestycji, które w ostatnich latach, niczym plagi egipskie spadły na miasto, ta jedna wydawała się sensowna i pożyteczna. Czekałem na nią z niecierpliwością. Wreszcie w 2014 r. ruszyła – Łódzka Kolej Aglomeracyjna. Na początek dwie linie – do Sieradza i do Zgierza. Zapowiadano częste kursy oraz łatwość przewozu rowerów. Ucieszyłem się i w marzeniach planowałem już wycieczki. W jedną stronę zawieziemy nasze jednoślady pociągiem, a następnie wrócimy raźno pedałując. Co prawda ani Zgierz, ani Sieradz nie zaliczają się do czołówki polskich atrakcji turystycznych, ba nawet nie są w środku stawki, lecz w każdym miejscu jest coś do odkrycia, wystarczy uważnie popatrzeć…

Łódzka kolej aglomeracyjna
Łódzka kolej aglomeracyjna

(więcej…)

Czytaj dalejWizyta u Jeża ze Zgierza. Testuję Łódzką Kolej Aglomeracyjną cz. 1