Atrakcje Ponidzia . Wędrówka w poszukiwaniu pofałdowanego krajobrazu
- Halo, halo! – dobiegł mnie tubalny głos. Rozejrzałem się wokół, lecz nikogo nie dostrzegłem. Widocznie te słowa nie były skierowane do mnie. Gdy pokonałem ostatnie schodki prowadzące do kościoła w Chotlu Czerwonym znowu usłyszałem: - Halo, halo! Teraz go…