Arcybiskup i Sprzedawca Garnków
Nowa drabina, stara, ale jeszcze działająca drukarka laserowa oraz dwie reklamówki z dokumentami. Niewiele, jak na 25 lat. Gdy odchodziłem z firmy, a pracowałem tam znacznie krócej, dużo więcej zabierałem ze sobą. A tutaj tylko niepozorna sterta rzeczy równo ułożona…