Jesień w Pieninach. Samotna wędrówka górskimi szlakami
Szedłem sam, w ciszy potęgowanej przez zalegającą grubymi warstwami mgłę, która nie tylko ograniczała widoczność, ale też skutecznie tłumiła odgłos kroków. Było magicznie i tajemniczo. Mgła o mały włos nie zatrzymałaby mnie w łóżku. Kiepska widoczność nie cieszy fotografa. Jednak…