Spis treści
„Wokół Łodzi, co ci szkodzi” cz. 11/24
Dwa zamki, kilka zabytkowych kościołów, pozostałości murów obronnych, średniowieczny układ miejski, to jest najkrótsza odpowiedź na pytanie – „Piotrków Trybunalski? A co warto tam zobaczyć?” Wymieniłem tylko kilka najważniejszych piotrkowskich zabytków, bo jest ich znacznie, znacznie więcej.
Piotrków Trybunalski – niewykorzystana szansa
Niewiele polskich miast posiada więcej zabytków niż Piotrków. Również w najbliższej okolicy nie można narzekać na brak atrakcji. Komunikacyjnie świetnie położony pomiędzy Warszawą, a Krakowem. Bezproblemowo można dojechać zarówno pociągiem, jak i samochodem autostradą A1. Miasto posiada wszelkie atuty, aby przyciągnąć tłumy turystów, ale na atutach się kończy, bo tłumów nie widać.
Piotrków przespał pierwsze 20 lat po obaleniu komunizmu. Gdy inne miasta się modernizowały, piękniały, starówka piotrkowska bardziej straszyła, niż zachwycała. Piotrków posiada potencjał porównywalny z Lublinem. Oba miasta startowały z podobnego poziomu zaniedbania. Obecnie w Lublinie na starówce knajpka prosperuje obok knajpki, a przez tłumy ludzi niekiedy trudno się przecisnąć. Natomiast w Piotrkowie, ani za dużo knajp, ani zbyt wielu turystów.
Na szczęście od kilku lat Piotrków wyraźnie pięknieje, a zmiany na lepsze widać gołym okiem. Dlatego chciałbym przekonać was do zaplanowania wizyty w tym ciekawym mieście i poszukania na własną rękę odpowiedzi na pytanie – Piotrków Trybunalski? A co warto tam zobaczyć?
Dlaczego Piotrków jest Trybunalski ?Piotrków jest kolebką polskiego parlamentaryzmu. Zanim Zygmunt III Waza przeniósł siedzibę królewską z Krakowa do Warszawy, w Piotrkowie zbierał się sejm, tutaj wybierano królów. Przez ponad 200 lat Piotrków był też siedzibą Trybunału, najwyższego sądu w Koronie, stąd nazwa Trybunalski. Sąd trybunalski obradował w nieistniejącym już dziś ratuszu. |
Zamek królewski w Piotrkowie
W Piotrkowie po raz pierwszy znalazłem się, jako małe dziecko. Pojechałem tam z mamą, skuszony możliwością zobaczeniu zamku. Spodziewałem się murów, blanków, baszt i mostu zwodzonego. To co zobaczyłem na miejscu bardzo mnie rozczarowało… Szczerze mówiąc piotrkowski zamek nadal mnie nie zachwyca, bo kto to widział, żeby twierdza wyglądała jak zwykła kamienica?
Zamek został wybudowany dla króla Zygmunta Starego przez znanego budowniczego Benedykta Sandomierzanina i zyskał modną w owym czasie postać wieży. Ponieważ budowla nigdy nie posiadała walorów obronnych, powinna zwać się pałacem, ale utarła się nazwa „zamek”. Obecnie w środku mieści się interesujące muzeum.
Jest jeszcze jeden zamek w Piotrkowie
Mało kto o nim słyszał. Niewielu zwiedzających tam dociera, ponieważ znajduje się w pewnym oddaleniu od zespołu staromiejskiego. Zresztą niełatwo do niego trafić, gdyż nigdzie nie znajdziemy żadnej tablicy informacyjnej. Zlokalizowany jest w pobliżu jednej z dróg wlotowych do Piotrkowa (droga krajowa nr 91) i dlatego proponuję aby od niego zacząć zwiedzanie miasta lub na nim je zakończyć.
Zamek powstał w dawnej miejscowości Byki, która obecnie jest jednym z osiedli Piotrkowa. I w tym wypadku należy raczej mówić o pałacu, a nie o budowli obronnej, jaką jest zamek. Późnorenesansowa rezydencja szczególnie korzystnie prezentuje się od strony dawnego parku. Obchodząc pałac dookoła warto zwrócić uwagę na piękne renesansowe portale. We wnętrzach swoją siedzibę ma Wojewódzki Ośrodek Doradztwa Rolniczego, więc nie ma sensu zaglądać do środka.
Piotrków Trybunalski – co warto zobaczyć? Na pewno stare miasto.
Wąskie uliczki, grube mury kamienic, tajemnicze podwórka – dobrzej jest powłóczyć się po starym Piotrkowie bez żadnego celu i planu, a potem usiąść na rynku w jednym z tamtejszych lokali. Jeżeli jednak do zwiedzania potrzebujesz celu, to spróbuj odszukać kamienicę, w której, jak głosi legenda, królowa Bona ukrywała swoje skarby. Może i tobie uda się coś znaleźć? Osoby religijne powinny wstąpić do kościoła św. Franciszka Ksawerego, gdzie znajduje się obraz Matki Boskiej Trybunalskiej, który zawsze towarzyszył obradom trybunałów koronnych. W samym kościele duże wrażenie robią barokowe polichromie.
Z piotrkowskich licznych świątyń przyciąga uwagę gotycki kościół farny św. Jakuba, a szczególnie jego masywna, ceglana wieża, w której podobno ukrywał się kiedyś Władysław Łokietek.
Na koniec warto wyjść poza obręb Starego Miasta i przyjrzeć się resztkom obwarowań miejskich dobrze zachowanych w murach zabudowań klasztoru ss. Dominikanek.
Spacer ulicą Słowackiego
Ulica Słowackiego stanowi jakby przedłużenie Starego Miasta. Prowadzi w kierunku zabytkowego dworca kolejowego. Jest to jedno z ładniejszych miejsc w Piotrkowie. Przy ulicy Słowackiego mieści się piotrkowska cerkiew – niedawno odnowiona i błyszcząca, jak to cerkwie mają we zwyczaju, ciekawy gmach sądu oraz wieża ciśnień, a także niewielki park.
Wspomnienie o piotrkowskich Żydach
Pierwsze getto na ziemiach polskich hitlerowcy utworzyli właśnie w Piotrkowie. Jednak zadziwiająco wiele zabytków żydowskich przetrwało wojnę. Jednym z nich jest reprezentacyjny budynek XVIII-wiecznej Wielkiej Synagogi, w której obecnie mieści się biblioteka. Małej Synagogi, wzniesionej tuż obok, można nie zauważyć, ponieważ obiekt niczym szczególnym się nie wyróżnia. U zbiegu ulic Krętej i Spacerowej przetrwał cmentarz żydowski. Najstarsze nagrobki pochodzą z końca XVIII w.
Piotrków filmowy, Piotrków dla miłośników piwa
Piotrków stawia obecnie na dwa szlaki tematyczne – filmowy i piwny. Ten pierwszy kompletnie mnie nie interesuje, ponieważ uważam, że polskie kino od wielu lat utrzymuje stały, żenująco niski poziom. Mojej opinii nie zmieniają pojawiające się od czasu do czasu wartościowe produkcje, takie jak Vabank, również kręcony w Piotrkowie.
Natomiast moją niekłamaną ciekawość wzbudził szlak piwny. Bardzo kibicuję rozwojowi piwa rzemieślniczego w Polsce (to co produkują duże koncerny faktycznie nie jest piwem), a Piotrków tradycje piwowarskie ma niemałe. W XVI w. 10% ludności stałej zajmowało się browarnictwem. Co ciekawe piwo pszeniczne bardziej ceniono niż jęczmienne (w innych częściach kraju było dokładnie na odwrót). Po absolutnej dominacji koncernów, tradycja piwa rzemieślniczego odradza się też i w Piotrkowie. Niestety, nie bardzo mogłem zakosztować piwnych atrakcji, ponieważ przyjechałem własnym samochodem. Mam nadzieję nadrobić braki podczas jednej z piotrkowskich imprez Biesiady Trybunalskiej lub OlbrachtFest. Wtedy na pewno zostawię auto pod domem i przyjadę pociągiem
Jeżeli podoba ci się mój styl pisania, znajdujesz na moim blogu inspiracje do podróży, to może postawisz mi kawę, która zmotywuje mnie do bardziej intensywnej pracy? Jeżeli jesteś na tak, to kliknij w zielony przycisk poniżej, będę ci bardzo wdzięczny 🙂
Co w okolicy Piotrkowa?
Nie tylko sam Piotrków, ale też jego najbliższe okolice mają dużo do zaoferowania. Przede wszystkim wielką atrakcją jest Zalew Sulejowski oraz rzeka Pilica. Wokół nie brakuje dużej ilości lasów, co na pewno ucieszy grzybiarzy. Największe atrakcje kultury materialnej, to zabytkowy zespół klasztorny cystersów w Sulejowie oraz późnobarokowy pałac w Wolborzu, będący niegdyś rezydencją biskupów Kujawskich. Więcej o atrakcjach z okolic Piotrkowa napiszę w osobnym artykule.
Piotrków Trybunalski – co warto zobaczyć? – podsumowanie
Ile czasu potrzeba na zwiedzanie Piotrkowa? Pół dnia niby wystarczy, ale będzie to bardziej bieg wśród zabytków, niż przyjemny spacer. Dlatego lepiej zarezerwować sobie cały weekend i jeden dzień przeznaczyć na miasto, drugi na eksplorację okolic.
Wokół Łodzi, co ci szkodziDo tej pory w cyklu pojawiły się artykuły dotyczące opowiadające o:– atrakcjach miasta Wielunia, – ciekawostkach okolic Przedborza, – mieście z samolotem, czyli o Wieruszowie – tym co można zobaczyć w okolicach Tomaszowa Mazowieckiego. – jednym z najstarszych miast w województwie, czyli Sieradzu i wycieczce do Warty – mieście w którym nadal jest żywa tradycja ludowa, czyli Łowiczu, a także zwiedzaniu jego najbliższych okolic, z Pałacem w Nieborowie i ogrodach Arkadii, – świętem owoców i warzyw w Skierniewicach, – zamkiem książąt mazowieckich w Rawie Mazowieckiej Pisałem też o parkach krajobrazowych – międzyrzeczu Warty i Widawki oraz o Wzniesieniach Łódzkich |
I ani słowa o przewodniku, ehhh….
Już poprawione 🙂
To teraz zapraszam bez samochodu, słowo się rzekło 🙂
Dziękuję za zaproszenie 🙂 Na pewno skorzystam 🙂
No, oczywiście! Mię nie trzeba do Piotrkowa zachęcać. Nawet w Bykach byłem 😉
Trafne porównanie z Lublinem – klasztor oparty o mury miejskie ma w sobie coś nieodoarcie lubelskiego…
Lublin i Piotrków to miasta trybunalskie :-). A zaniedbania były podobne, tylko Lublin szybciej sobie z nimi poradził….
Lublin jest wciąż miastem wojewódzkim, co podobno ma znaczenie niebagatelne, zwłaszcza dla przyswajania funduszy…
PS Benedykt z Sandomierza, nie Bernard. 🙂
Oczywiście, że Benedykt, już poprawiłem, dzięki za czujność 🙂
Z jednej strony bycie stolicą województwa ma znaczenie, z drugiej, Piotrków ma genialne położeni komunikacyjne, czego brak Lublinowi. I nie będąc województwem, też można sobie poradzić, co pokazuje przykład Sandomierza…
Z nieba mi spadłeś z tym Piotrkowem Trybunalskim…
Już dawno tam chciałam pojechać.
To sobie obiecuję że w tym Nowym Roku napewno.
Moim zdaniem warto, bo miasto ostatnio pięknieje 🙂
Czuję się zachęcony. W sumie to w Piotrkowie byliśmy… Przejazdem… Marzenka zobaczyła zamek, stwierdziła że „na kolana nie rzuca”, kupiliśmy widokówkę i posłali do siebie… Ot tyle zwiedzania. Słabo, trzeba nadrobić.
Piotrków zdecydowanie jest wart bardziej dokładnego zwiedzania. Akurat zamek ze wszystkich atrakcji jest najmniej interesujący….
Aż dziw bierze, że do tej pory nie odwiedziłem zamku Byki. Ale Piotrków ze swoją historią wart jest odwiedzenia. W okolicy dodałbym jeszcze kilka miejsc wartych odwiedzenia.
Zamek Byki jest naprawdę na uboczu i łatwo minąć drogę, w którą trzeb skręcić. A w okolicy jest znacznie więcej ciekawych miejsc. Tu wspomniałam o najbardziej oczywistych, ale chcę zrobić osobny artykuł na ten temat, tylko musi być lepsza pogoda, aby pojechać i zrobić zdjęcia
Byłam 10 czy 11 lat temu, strasznie ten czas leci! I pamietam, że się zachwyciłam, czemu oczywiście dałam wyraz na starym blogu (wpisy z marca 2019) 😊
Jak byłaś tak dawno, to zapewniam, że teraz jest dużo ładniej 🙂
Jestem w Piotrkowie pierwszy dzień i dzisiaj był tylko spacer, żeby zorientować się w topografii miasta. Jutro eksportujemy Piotrków na rowerach. Podobają mi się podwórka z niesamowitą zielenią, która aż wylewa się z nich i pnie wysoko. To pocieszające przy ogólnej tendencji kamieniowania miast.
Piotrków ma potencjał, mam nadzieję, że zachowa tę zieleń, o której piszesz. Okolice Piotrkowa są też świetne na wyprawy rowerowe 🙂
Bardzo ciekawe rzeczy można tam spotkać. Może trochę przypomina z tym opóźnieniem Koło, bo tam tez parę ciekawych rzeczy, a turystów mało, bo i zjeść nie ma gdzie i w ciekawe miejsca trudno trafić…
Dobrego roku, Hegemonie:-)
Koło jest zdecydowanie mniejsze i jednak trochę położone na uboczu, ale ciekawe. Piotrków ma pełną starówkę z rynkiem i zamkiem, a na dodatek świetną komunikację. Tam powinno się roić od turystów…
Wszystkiego dobrego Jotko w Nowym Roku 🙂
Dzięki Tobie poznaję Polskę, gdyż na osobiste wyprawy kompletnie nie mam czasu. Mam wrażenie, że nie tylko Piotrków przespał swoje minuty. Na tzw. Zachodzie sprzedadzą Ci każdy, nawet najbardziej lichy zabyteczek (np. taką wieżę w Pizie), a u nas chowa się je głęboko.
Tak, jest kilka pięknych miejsc w Polsce, w które żaden turysta nie zagląda. Jednak my genialnie potrafimy marnować szanse, niestety…
Takie słowiańskie geny:(
Porównując się z Czechami, gdzie każde miejsce warte odwiedzenia jest zadbane, to nie wszyscy Słowianie tak marnują posiadany potencjał…
Kłaniają się Austro-Węgry!
To u nas w Galicji powinno być podobnie, a nie jest…
Daj znać, kiedy będziesz potrzebować przewodnika po Krakowie i okolicach 😉
Oczywiście, dam znać 🙂
jak będę gdzieś po drodze, to na pewno odwiedzę Piotrków 🙂
Jeżeli tamtędy przejeżdżasz, to warto 🙂
Myślałeś aby wydać przewodnik po łódzkim?Po Polsce? Po świecie? Uważam, że Twoja wiedza i sposób w jaki to opisujesz, plus fotografie w 100% nadają się na stworzenie przewodnika, zwłaszcza takiego, który ukazuje piękno takim jakim jest a szczególnie to o którym nie przeczyta się w innych, no bo nie nadaje się na tzw. „wizytówkę kraju czy miasta”. Nie czytam Cię od dzisiaj, więc wiem co piszę 🙂
Pozdrawiam.
Piszę niekiedy dla wydawców turystycznych, ale oni mają swoje formaty, w które ja muszę się wpasować. Teraz nikt nie kupuje przewodników papierowych, zbyt szybko się dezaktualizują. Ja też już nie kupuję. Musiałbym mieć jakiś inny pomysł, na wykorzystanie tego, co publikuję w internecie…
Nigdy nie byłem w Piotrkowie. Fajnie, że opisujesz na swoim blogu miejscowości, które nie są zbyt znane w Polsce, a które na pewno warto zwiedzić. Kilka z nich chciałbym odwiedzić w bliższej albo dalszej przyszłości 🙂
Piotrków na pewno warto zobaczyć. Najlepiej w bliższej przyszłości 🙂
Niektóre ujęcia miasta odstraszały. Na szczęście znalazło się też mnóstwo innych, dzięki którym można by się zainteresować tym miastem 🙂
Pomyślności w Nowym Roku, Hegemonie 🙂
Każde miasto ma swoje ciemne i jasne strony. Zawsze należy szukać tych drugich. Dobrego Nowego Roku dla Ciebie też 🙂
Hej, dodaję do ulubionych
Dziękuję bardzo 🙂
Hegemonie, dziękuję, jeżdżę po świecie, bo tak los pokierował, a Polskę poznaję dzięki Tobie. Lublin widziałam, zauroczył mnie, a teraz znane tylko ze słyszenia miasto nabrało kształtów i wzbudziło ciekawość. Fajnie by było, żeby nabrał blasku. Pozdrawiam:)
Też bym się cieszył, gdyby Piotrków wypiękniał. Na razie nie straszy już brzydotą, a to jest duży postęp 🙂