Spis treści
Egipt ma piramidy, Grecja Akropol, Rzym Koloseum, a w Polsce niestety nie mamy aż tak wiekowych zabytków. Nie do końca jest to prawda. Okazuje się, że na ziemiach polskich można znaleźć obiekty starsze od egipskich piramid. Są to grobowce megalityczne. Co ciekawe, grobowce megalityczne, mimo sędziwej metryki są mało znane. Prawdę mówiąc, większość Polaków nie ma pojęcia, że megality w Polsce istnieją!
Megality w Polsce – gdzie ich szukać?
Wszystkie warte zobaczenia grobowce megalityczne znajdują się w najbliższym otoczeniu Izbicy Kujawskiej. Nie jest to miejscowość popularna turystycznie, chociaż położona wśród ładnego, pofałdowanego, polodowcowego krajobrazu. Wokół nie brakuje jezior, a w najbliższej okolicy nie uświadczy się żadnego większego ośrodka miejskiego. Jak dla mnie, miejsce idealne. Na dodatek znajomi niedaleko Izbicy posiadają działkę letniskową, na którą mnie zaprosili.
Co to są megality i kto je zbudował?
Grobowce megalityczne, zwane niekiedy żalkami, zostały wzniesione, gdy tereny wokół Izbicy zamieszkiwały ludy zaliczane przez archeologów do kultury pucharów lejkowatych. Swą nazwę zawdzięczają naczyniom glinianym o wydłużonej i lekko rozchylonej szyjce, których powszechnie używali. Ludzie ci żyli w epoce neolitu, a grobowce wznosili w okresie ok. 3000–2200 lat p.n.e., czyli wcześniej niż powstały egipskie piramidy
Niektóre grobowce osiągają nawet ponad 100 metrów długości, wyższe od czoła (maksymalnie do 3 metrów), stopniowo się obniżają. Posiadają obstawę kamienną, niektóre głazy ważą po kilka ton – niestety, nie wszędzie kamienie się zachowały. Co ciekawe tak duże grobowce były przeznaczone zaledwie dla dwóch, najwyżej trzech osób.
Pierwsze prace archeologiczne przeprowadzone zostały jeszcze przed II wojną światową przez Konrada Jażdżewskiego, który kontynuował je także po wojnie. Obecnie wszystkie grobowce są dobrze oznakowane, a na tablicach przy grobach znajdują się wyczerpujące informacje, które radzę przeczytać, gdyż można się naprawdę wiele ciekawych rzeczy dowiedzieć. Szkoda, że teren wokół grobowców porasta las, który znacząco ogranicza widoczność.
Megality w Polsce – zaproszenie na Kujawy
Droga na działkę znajomych wcale nie była prosta. Dlatego wcześniej uzyskałem solidne wskazówki:
„Z Izbicy jedziesz w stronę Topólki. Mniej więcej w połowie drogi mijasz takie skrzyżowanie z Matką Boską w niebieskiej sukni. Kolor szaty jest dość istotny, bo kapliczek tu wiele i różnymi kolorami się mienią. Moja koleżanka jeździła wkoło jeziora, aż wreszcie zaparkowała pod kapliczką Matki Boskiej i dzwoni do mnie, że czeka na skrzyżowaniu. Pojechałam po nią, a jej tam nie ma. Pusto. Dzwonię: „Kobieto gdzie ty jesteś?” I słyszę szybką odpowiedź : „No pod kapliczką!”. Dopytałam więc o szczegóły. Okazało się, że moja Matka Boska mieniła się błękitem, a jej słonecznym żółciutkim blaskiem. W efekcie znalazłam ją po drugiej stronie jeziora…”
Jechałem więc ostrożnie, zatrzymując się pod każdą kapliczką i uważnie oglądając kolory. A kapliczek jest rzeczywiście w okolicy mnóstwo, niektóre bardzo malowniczo położone, więc fotografowałem też bez umiaru. Ostatecznie na działkę trafiłem bez wielkiego błądzenia, ale solidnie spóźniony.
Rowerami do Sarnowa
Wspólnie pojechaliśmy na cmentarzysko w Sarnowie, gdzie można obejrzeć najwięcej, bo aż 9 grobowców. Odwiedzając – warto spenetrować cały teren, bo ostatnie megality znajdują się w pewnym oddaleniu od reszty pochówków i łatwo je przeoczyć.
W jednym z grobowców (nr 7) znaleziono szczątki ludzkie, które wyraźnie wskazywały na ucztę ludożerców. Owe nadgryzione kości pochodzą z innej epoki, niż kultura pucharów lejkowatych. W ostatnim, dziewiątym grobowcu zostały odkryte kości ułomnej kobiety zmarłej, gdy liczyła sobie 50-70 lat. Są to jedyne szczątki kobiece, pozostałe pochówki dotyczyły wyłącznie mężczyzn. Przypuszcza się, że zmarła musiała piastować szczególną pozycję w hierarchii społecznej.
Megality w Sarnowie znajdują się w lesie za wsią. Prowadzi do nich przyzwoicie oznakowana szutrowa droga. Aby dotrzeć do Sarnowa należy z Izbicy Kujawskiej kierować się na Topólkę.
Samotny grobowiec w Gaju
W Gaju znajduje się tylko jeden grobowiec (niegdyś były dwa). Przed laty był to najdłuższy z odkrytych megalitów i liczył sobie, aż 150 metrów. Obecnie zrekonstruowana jest tylko jego przednia część. W grobie pochowano dwie osoby.
Aby dojechać na miejsce z Izbicy Kujawskiej trzeba kierować się na Koło. Z głównej trasy skręca się w lewo na miejscowość Gaj. Wąska asfaltówką doprowadza do leśniczówki. Dalej obowiązuje zakaz wjazdu. W przeciwieństwie do Sarnowa i Wymysłowa nie ma tutaj ani parkingu, ani wiaty, jedynie tablica informacyjna. Sam grobowiec, widoczny z drogi, znajduje się wśród pól i obsadzony jest szpalerem drzew.
Megality w Polsce – najciekawsze w Wietrzychowicach
Gdybyście nie mieli czasu, czy chęci zwiedzania wszystkich megalitów wokół Izbicy, to w pierwszym rzędzie polecam stanowisko w Wietrzychowicach. Miejsce to jest najlepiej przygotowane na przyjęcie turystów, najwięcej można zobaczyć, a groby są najbardziej zadbane.
Dużą zaletą jest możliwość wspięcia się na wieżę widokową. Wieża, to zbyt mocne słowo dla podestu liczącego sobie zaledwie kilka stopni. Jednak grobowce widziane z góry wyglądają najlepiej. Zanim wejdziecie, sprawdźcie trwałość konstrukcji – pode mną niepokojąco trzeszczała, a jedna z poręczy po dotknięciu niemalże odpadła.
Najdłuższy z megalitów ma ponad 100 metrów. W jednym z grobów (nr.5) pochowano dwóch mężczyzn na czaszkach których odkryto ślady trepanacji. Młodszy z nich przeszedł, aż cztery takie zabiegi! Obaj przeżyli operacje i zmarli znacznie później z przyczyn naturalnych. Aż ciężko sobie wyobrazić, że przed 5 tys. lat można było z powodzeniem wykonywać tak skomplikowane zabiegi chirurgiczne.
Do Wietrzychowic jedzie się z Izbicy drogą numer 269. W Naczachowie trzeba skręcić w lewo w wąski asfalt. Kręta szosa doprowadza do lasu, na końcu którego znajduje się duże miejsce postojowe z wiatą. Można tutaj zostawić auto i bardzo malowniczą ścieżką podążać przez las. Leniwi powinni dojechać do skraju lasu, następnie skręcić w lewo w drogę szutrową, która doprowadza do kolejnego, mniejszego miejsca postojowego położonego bliżej grobowców. Całość jest świetnie opisana i oznakowana.
Jeżeli potrzebujecie więcej informacji proponuję zajrzeć na stronę Izbicy Kujawskiej.
Jeżeli podoba ci się to co i jak piszę, zawsze możesz postawić mi kawę klikając w zielony przycisk poniżej. Będę zmotywowany do lepszej pracy i bardzo Ci wdzięczny 🙂
Atrakcje Izbicy Kujawskiej i okolic
Okolice Izbicy Kujawskiej najlepiej zwiedzać z siodełka roweru. Wiele tu wąskich szos asfaltowych, a przy nich nie brakuje ciekawych miejsc. Wszystkie są bardzo dobrze oznaczone w terenie. Oprócz kapliczek, można zobaczyć stare grodziska, zdewastowane cmentarze, puste kościoły, czy zniszczone budynki. Wszystkie one położone są w pięknym, pagórkowatym krajobrazie poprzecinanym wąskimi rzeczkami i większymi lub mniejszymi jeziorami.
W Izbicy i Brześciu Kujawskim uwagę zwracają nieduże, kościoły gotyckie. Za to rozmachem architektonicznym imponuje neogotycki kościół w miejscowości Przedecz, który został wzniesiony na początku XX w.
Megality w Polsce i atrakcje Izbicy Kujawskiej – podsumowanie
Dzięki życzliwości znajomych mogłem w okolicach Izbicy Kujawskiej spędzić trzy dni. Nie pierwszy raz miałem okazję się przekonać, że tereny niezbyt popularne turystycznie, zazwyczaj kryją więcej ciekawych miejsc, niż można by się spodziewać. Zwiedzanie cmentarzyk megalitycznych przeniosło mnie w czasy studenckie, kiedy to niemal każde wakacje spędzałem na wykopaliskach archeologicznych (o wykopaliskach możesz przeczytać w osobnym artykule), na których poznałem profesora Konrada Jażdżewskiego, tego samego, który pierwszy badał megality w Wietrzychowicach…
Witam. Jest tak wiele ciekawych miejsc w Polsce że głowa boli – pozytywnie 😉 Ty pokazałeś dzisiaj w poście kilka o których nie wiedziałam więc Dziękuję. Polska jest wyjątkowa
Pozdrawiam
To fakt, Polska jest wyjątkowa. Nawet w najbliższych okolicach, które znam, ciągle odkrywam coś nowego…
Te grobowce własnie są prezentowane na wystawie w Biskupinie, warto zobaczyć je na żywo…
Warto je zobaczyć. Tłumów tam nie ma, łatwo dojechać, dobrze są oznakowane
nigdy nie byłam w żadnym tego typu grobowcu. specjalnie wybierać się jednak nie będę. ale zapamiętam, gdybym akurat gdzieś po drodze miała.
ps. zamki jako zamki, a właściwie ich komnaty, mnie tez nie specjalnie interesują, ale już wśród ruin lubię czasem połazić. tylko bez przewodnika.
tak. Słowacja jest fajna. ostatnio byłam tam też w dwóch jaskiniach i czułam się zachwycona 🙂
Oglądanie grobowców zależy od zainteresowań i… odległości. Ja mam do nich tylko 100 kilometrów spokojnymi drogami, a zainteresowania archeologiczne wciąż we mnie tkwią. Przy okazji nei będzie ich łatwo odwiedzić, ponieważ tak naprawdę leżą poza wszelkimi szlakami…
Urzekły mnie te Maryjki, ostatnio jestem mega zakręcona na punkcie ikonografii maryjnej. Pokażesz więcej? Na razie mam tylko południowe destynacje 😉
Dużo ich nie zrobiłem. Zaplanowałem wrzucić je na FB 15 sierpnia
To pewnie obejrzę 18 sierpnia 😉 Górski odwyk od internetu może się udać 😉
Górski odwyk zawsze dobrze robi 🙂
W Wietrzychowicach byłam dwukrotnie. Raz z grupą rowerową UMK Toruń i potem w mniejszym gronie ,uznając ,ze miejsce jest tak intrygujące ,inspirujące i stanowczo za mało znane i trzeba pokazać je innym.
Nie piszesz o tym ,ale mnie uderzyło jedno i skutecznie zniechęciło do następnych odwiedzin . Chociaż żadne odległości nie są mi straszne ,to silny wiatr wiejący ciągle i niezmiennie w twarz ,jakby pozbawia mnie radości z pedałowania. Kiedy wspomniałam o tym towarzyszom „niedoli” to jeden odmruknął w komentarzu : a jak myślisz skąd wzięła się nazwa miejscowości ? Pozdrawiam .
Teraz wiem skąd nazwa miejscowości 🙂 Jeździłem tam przez trzy dni na rowerze i z silnym wiatrem się nie zetknąłem, ale może mam po prostu szczęście?
Zakaz wjazdu rowerem? Co za barbarzyńcy tam administrują?!
A tereny faktycznie stworzone by je z pozycji siodełka oglądać.
Tam jest zakaz wszystkiego, co tylko możliwe, więc i roweru także.
Nie mieliśmy pojęcia, że w Polsce są megality. Dziękujemy za tzw. cynk. 🙂 Chętnie się wybierzemy tam przelotem lub podczas dłuższego przystanku.
Cieszę się, że coś ciekawego odkryłem 🙂 Polecam te miejsca, na pewno są warte zobaczenia
Nigdy nie byłam, a mam stosunkowo niedaleko…Czas się wybrać. Szkoda, że malo się mówi o takich miejscach 🙂 Dzięki za cynk
W Polsce jest sporo ciekawych miejsc, o których mało kto wie. Ciągle odkrywam coś nowego w miejscach, które wydawałoby się, że znam dobrze.
Cudze chwalicie, swego nie znacie… i to szczera prawda 😉 w Polsce jest tyle pięknych i ciekawych miejsc o których my sami nie wiemy a szwendamy się gdzieś po świecie i cieszymy się tym co nie nasze… trzeba to zmienić…
Bardzo ciekawy pis w wieloma fajnymi miejscami 🙂
To prawda, że często swego nie znamy. I nie jestem pewien, czy jesteśmy w stanie do końca poznać. Dużo jeżdżę po Polsce, a ciągle coś mnie zaskakuje…
W tym roku w Wietrzychowicach 08.09. po raz 12 organizowany jest piknik archeologiczny Wehikuł Czasu .
Plakat z programem wkrótce na stronie Gmina i Miasto Izbica Kujawska .
Bardzo dziękuję za informację 🙂
Również 08.09. w kościele w Błennie wypada odpust Matki Bożej Siewnej , przychodzą pielgrzymki z okolicznych miejscowości jak Kłodawa , Przedecz , Chodecz , Cetty . Błenna leży kilka kilometrów od Wietrzychowic . Ja pochodzę z Łodzi a w Błennie znalazłam swoje miejsce do życia . Zapraszam do odwiedzenia jeszcze raz naszych okolic i strony Bezbłenne Kobiety . W tym roku po raz pierwszy organizowałyśmy dożynki .
Znalazłem film z dożynek na You Tube 🙂 Bardzo podobają mi się takie lokalne inicjatywy. Niestety, trudno się o nich dowiedzieć.
W okolice Izbicy Kujawskiej na pewno jeszcze wrocę, jak tylko czas mi pozwoli, bo jest tam pięknie i całkiem blisko od Łodzi 🙂
Był taki moment ,że gdy biegałam, Grób Megalityczny był moją połową trasy- tam a potem z powrotem. Nie taki wielki jak opisywane przez Pana ale ładnie utrzymany i rownież z tablicą informacyjną. „Mojego grobu ” chyba nie eksplorowano bo nie ma o tym żadnej wzmianki więc może jeszcze się zdarzyć spotkanie z jakąś wiekową księżniczką.
W Polsce zdaje się, że jest więcej grobowców, zwanych megalitycznymi, te w okolicach Izbicy są po prostu największe