Jaki namiot na kajak? Test namiotów kopułowych (igloo)

Zakup namiotu zazwyczaj jest poważną inwestycją. Jeżeli nie kupujesz namiotu w supermarkecie, to jest to wydatek rzędu 500-1200 zł. Taki namiot powinien służyć wiele lat (ostatni namiot wytrwał u mnie aż 20 lat) i dlatego dobrze by było, aby spełniał chociaż część oczekiwań. Ponieważ niedawno stanąłem przed dylematem wyboru namiotu, a w sieci nie znalazłem wartościowych opinii, postanowiłem samemu przetestować trzy namioty, które wydają się być najlepszym wyborem dla kajakarza.

Jeżeli wahasz się, co kupić, to na końcu zamieszczam podsumowanie wad i zalet oraz porównanie do Na końcu zamieszczam zestaw wad i zalet oraz porównanie do namiotów marketowych

Jaki namiot na kajak?
Jaki namiot na kajak? Wiem, że przed dylematem wyboru staje wiele osób i nie bardzo potrafią znaleźć obiektywną poradę

Skąd brałem namioty do testów?

W testach nie wspierała mnie żadna firma – jeden z namiotów kupiłem, dwa pozostałe użyczył mi Tomi, z którym od lat spotykam się na spływach. Wszystkie modele były nowe – nie starsze niż dwa lata. Jeżeli jesteś zainteresowany odpowiedzią na pytanie „Jaki namiot na kajak?”, przeczytaj artykuł.

Jeszcze jedna istotna uwaga – w tym artykule występują linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz w taki link, to cena namiotu dla ciebie się nie zmienia, natomiast ja zarobię kilka złotych. Uważasz, że artykuł był pomocny? To wesprzyj autora klikając w link przy zakupie.

wentylacja namiotów
Jednym z ważniejszych kryteriów w wyborze namiotu powinna być sprawna wentylacje. Dobra wentylacja zapobiega skraplaniu się pary wodnej we wnętrzu

Jaki namiot na kajak? Kryteria wyboru

Z namiotu korzystam prawie wyłącznie na spływach kajakowych, stąd podstawowe przeznaczenie. Namiot kajakowy powinien szybko się rozbijać (nie raz rozkładałem namiot w deszczu), a spakowany nie może zajmować za wiele miejsca, aby zmieścić się w kajaku. Z drugiej strony nie powinien być zbyt minimalistyczny, powinien pomieścić dwie osoby z bagażem, a bagaż na spływach zazwyczaj jest niemały.

Do testów wybrałem wyłącznie namioty kopułowe, popularnie zwane igloo. Według mojej opinii jest to najbardziej praktyczna konstrukcja. W ofercie producentów są też namioty tunelowe – spałem w kilku i nie zachwyciły mnie. Namioty tunelowe raz rozstawione, trudniej przenieść, gdy przez przypadek rozbije się je w niesprzyjającym środowisku (na szyszkach, czy korzeniach, w pobliżu mrowiska, czy głośno chrapiącego spływowicza). W czasie zacinającego deszczu, woda dostaje się do środka od strony czoła namiotu i moczy składowane w przedsionku bagaże. Te problemy nie dotyczą igloo – można je przenosić, nawet z niewielkim bagażem w środku i świetnie chronią przed deszczem na całej swojej powierzchni (oczywiście jeżeli zostały wykonane z przyzwoitych materiałów)

Kolejnym istotnym kryterium, był sposób montowania stelaża. Są dwa systemy. W pierwszym maszty montuje się do sypialni, a tropik narzuca na wierzch. W drugim, maszty montowane są do tropiku, a sypialnia jest podwieszana od środka. Jestem zdecydowanym zwolennikiem drugiego rozwiązania. Po pierwsze nie wymaga ono użycia odciągów, które w nocy stają się pułapką, gdy człowiek wychodzi za potrzebą i potyka się o rozciągnięte sznurki. Po drugie umożliwia rozłożenie samego tropiku bez sypialni – takie rozwiązanie może sprawdzić się w upalne noce. Co istotniejsze, podczas rozbijania namiotu na deszczu, nie zamoczymy sypialni.

W namiotach preferuję też dwa wejścia – rozwiązanie wygodne dla dwóch osób. Dwa wejścia ułatwiają także przewietrzenie namiotu w upalne dni.

Inne porady kajakowe

Jeżeli interesujesz się kajakami, chcesz się wybrać na spływ, ale szukasz dodatkowych informacji, zachęcam cię do przeczytania innych artykułów związanych z tematem. 

namiot kopułowy tornado
Dwa wejścia ułatwiają życie dwóm osobą oraz doskonale sprawdzają się, gdy chcemy przewietrzyć namiot

Jaki namiot na kajak? Porównanie trzech modeli

Biorąc pod uwagę powyższe kryteria, oferta dostępnych namiotów okazała się bardzo skromna. Praktycznie miałem do wyboru tylko trzy modele – dwa Fjorda Nansena i jeden czeskiej firmy Pinguin. W internecie można jeszcze zobaczyć namioty świetnej czeskiej firmy Husky (np. Falcon 2) oraz brytyjskiego producenta Terra Nova. Oba niełatwo kupić, nigdy żadnego z nich też nie miałem okazji zobaczyć na kempingu. Skupiłem się więc na dostępnych i znanych modelach.

Tak więc do testu stanęły Tordis II i Rekvik III (Fjord Nansen) ora Tornado 2 (Pinguin).

jaki namiot na kajak - dwa namioty Fjord Nansen
Tak wyglądają spakowane Fjordy Nanseny. Obecnie pokrowce na namioty są szyte tak, że nawet kiepsko zwinięty namiot bez trudu zmieści się do środka

Fjord Nansen – Tordis 2

Namiot Tordis 2 charakteryzuje się nietypową konstrukcją stelaża, która ma zapewnić większą przestrzeń we wnętrzu sypialni, ponieważ ściany namiotu są ustawione bardziej pionowo. Rzeczywiście, cel ten został osiągnięty, jednak za cenę wysokości sypialni. Ciemne kolory sprawiają, że wnętrze jest lekko klaustrofobiczne. Stelaż namiotu nie jest wsuwany w specjalnie przygotowane tunele, tylko stanowi konstrukcję samonośną, do które klipsami dopina się tropik. Takie rozwiązanie świetnie sprawdza się w deszczu – wystarczy wbić tylko cztery szpilki stabilizujące podłogę oraz zapiąć skrajne klipsy, aby namiot był gotowy do użytku.

Wadą, charakterystyczną dla wszystkich produktów Fjorda Nansena, są przedsionki. Ich niewielki rozmiar sprawia, że spełniają jedynie funkcję chroniącą sypialnię przed deszczem, nie nadają się do przechowywania bagażu. Można w nich jedynie zmieścić buty, jeżeli nie nosisz zbyt dużego rozmiaru. Sypialnia jest wystarczająco przestronna, aby wygodnie zanocowały w niej dwie osoby, natomiast nie zmieści się tam zbyt wiele bagażu.

Niewątpliwą zaletą Tordisa jest niska waga oraz lekkie maszty duraluminiowe. Mniejszej rangi wadą jest brak półki podsufitowej (przydaje się na trzymanie najbardziej niezbędnych drobiazgów, szczególnie latarki)

namiot kopułowy Tordis
Konstrukcja namiotu Tordis II wygląda dość kosmicznie

Specyfikacja:

Maszty: duraluminium

Waga: 2 645

Rozmiar pakunku: 50×16

Cena: w granicach 850-1000 zł

Rekvik III – Fjord Nansen

Fjord Nansen produkuje jeden model namiotu w trzech wariantach: Sierra, Veig i Rekvik. Rozmiary po rozłożeniu i konstrukcja są identyczne, różnią się jedynie użytymi materiałami. Najsłabsze parametry ma najtańsza Sierra, najlepsze Rekvik, ale też jest najdroższy. Miałem okazję przetestować tylko ten ostatni model. Ważna uwaga – rozmiarówka namiotów jest zaniżona, dla dwóch osób koniecznie trzeba kupić trójkę!

namiot montowanie masztów
Maszty w Rekvik III wsuwa się w tunele doszyte do tropiku namiotu

Konstrukcja Rekvika jest klasyczna, sprawdzona, bez udziwnień. Dwa maszty wsuwa się w tunele naszyte w tropiku. Trwa to trochę dłużej, niż zapinanie na klipsy, ale różnica czasu nie jest znacząca. Maszty i materiał są na tyle gładkie, że nic się nie zahacza i wsunięcie oraz usunięcie masztów odbywa się bezproblemowo.

Przedsionki namiotu są symboliczne i wystarczają na umieszczenie w nich co najwyżej jednej pary butów. Sypialnia jest jasna i dość wysoka. Niestety, tutaj też brakuje półki podsufitowej. Największą zaletą namiotu jest rewelacyjna wentylacja oraz lekkość, która wynika z zastosowania masztów duraluminiowych i wysokiej jakości materiałów.

klasyczna konstrukcja namiotu kopułowego
Bardzo klasyczna konstrukcja namiotu Rekvik III.

Specyfikacja:

Maszty: duraluminium

Waga: 2 523

Rozmiar pakunku: 48×16

Cena: 1200-1500 zł (najtańsza Sierra kosztuje ok. 450-550 zł, ale jest znacznie cięższa)

Tornado 2 – Pinguin

Największą zaletą namiotu Tornado 2 jest przestrzeń, jaką oferuje wewnątrz. Sypialnia spokojnie pomieści dwie osoby z podręcznym bagażem, do tego otrzymujemy dwa w pełni funkcjonalne przedsionki, które pomieszczą nie tylko bagaż spływowy, ale można w nich też gotować (z zachowaniem ostrożności), gdy na dworze pada deszcz.

namiot kopułowy
Dwie dodatkowe poprzeczki powiększają przestrzeń pod tropikiem w namiocie Tornado 2

Tornado rozkłada się dłużej od obu Fjordów Nansenów, ponieważ posiada nie tylko dwa maszty główne, ale też dwa krótkie maszty rozciągające (dlatego przedsionki są takie duże).

Jako jedyny z całej trójki posiada półeczkę z siatki pod sufitem. Jego wadą jest ciężar – cztery kilogramy oraz maszty wykonane z włókna szklanego, a nie aluminium. Zaletą przestrzeń wewnętrzna oraz siatka podsufitowa.

namiot na spływ - tornado 2
Dla siebie wybrałem namiot Tornado 2 i jestem bardzo zadowolony z przestrzeni jaką oferuje w środku

Specyfikacja:

Maszty: durawrap (włókno szklane w nylonowym oplocie)

Waga: 4 kg.

Rozmiar pakunku: 50x20x18

Cena: ok. 600 zł

Dodatkowe porady turystyczne (sprzętowe)

Jeżeli jesteś zainteresowany innymi pradami sprzętowymi dla turysty, powinny zainteresować cię też artykuły:

Jaki namiot na kajak – dodatkowe spostrzeżenia

We wszystkich trzech namiotach zastosowano drobne rozwiązania ułatwiające życie – np. bardzo wygodne sposoby mocowania odpiętych wejść do sypialni – z boku znajdują się kieszonki, do których materiał wejściowy można upchnąć, gdy chcemy sypialnię w pełni otworzyć. Wygodne jest też otwieranie wejść do namiotów. W każdym modelu są też kieszonki przypodłogowe, w których można upchnąć drobiazgi. Ja z nich nie korzystam, ale może komuś ułatwią życie. Namioty zapewniają dobrą wentylację (najlepszą Rekvik III). Przewietrzenie namiotu ułatwiają dwa wejścia.

Obawę budzi lekkość materiałów, a szczególnie cienkie podłogi. Niestety, po trzech latach użytkowania mogę stwierdzić, że sprawdziło się to, czego się obawiałem – cienka podłoga przepuszcza wodę, jest wilgotna, gdy rozbijasz namiot na mokrej trawie. Na wszelki wypadek warto wozić ze sobą folię NRC lub jakąś inną, która będzie izolować od mokrego podłoża. W namiotach starego typu, taki problem nie występował.

namioty na spływie
Warto dobrze przemyśleć zakup namiotu na kajak – jest to inwestycja na wwiele lat

Jaki namiot na kajak? – podsumowanie i porównanie

Wszystkie trzy namioty są dobrym rozwiązaniem z punktu widzenia kajakarza. O wyborze zadecydowały drobiazgi. Moim zdaniem najmniej walorów oferuje Tordis. Za małe przedsionki, dziwaczna konstrukcja masztowa w razie awarii (na jednym ze spływów pękł fragment masztu) praktycznie uniemożliwia rozbicie namiotu.

Wybór pomiędzy Rekvikiem, a Tornado, to kwestia gustu, preferencji oraz zasobności portfela – Rekvik jest niemal dwukrotnie droższy. Wybrałem Tornado i po pierwszym spływie jestem bardzo zadowolony – największym atutem są dwa w pełni użytkowe przedsionki. Moją sympatię zdobyły też i inne drobne rozwiązania – sposób otwierania wejść czy siatka pod sufitem.

Jak wypadają w porównaniu z namiotami marketowymi? Podczas ostatnich biwaków nie zaznałem ulewnych deszczy, aby porównać, jednak rozmawiałem z ludźmi, którzy nocowali w namiotach marketowych, oglądałem je w środku. Trzeba przyznać, że te dobre nie odbiegają jakoś jakością od tzw. namiotów profesjonalnych, o których pisałem wcześniej. Może są nieznacznie cięższe, może mają gorszą oddychalność, ale nie są to wielkie różnice. Natomiast podłogi wydają się wykonane solidniej. Dlatego, jeżeli rzadko nocujesz pod namiotem, to nie wiem czy jest sens przepłacać za tzw. namioty profesjonalne…

Mam nadzieję, że to porównanie okaże się pomocne dla ciebie, podczas wyboru namiotu. Jeżeli masz jakieś pytania, pisz do mnie lub komentuj pod postem.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
12 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze
kloszard

Pewnie z Panem bym się pod namiot wybrała ale pokazane, wszystkie puste . Zalety i wady to jest bez znaczenia gdy do namiotu nie ma kogoś z kim on do podzielenia.

alElla

Klik dobry:)
Nigdy nie byłam na spływie kajakowym i już nie będę, ale dla kajakarzy artykuł bardzo przydatny. Przede wszystkich rzetelny. Nie to, co reklamy czy opisy firm.
Pozdrawiam serdecznie
PS. W linki poklikam.

oko

mój namiot (z Polsportu) wytrzymał 40 lat, chociaż raz wymieniłem w nim podłogę. potem przyszła pora na Fiord Nansen, ale to już nie to samo.

oko

6kg, rama na trapezie poza sypialnią, pionowa ściana wejściowa. Kiedy trapez się rozłożyło szerzej – boczne ścianki kładły się tworząc dodatkowe 20-30 cm po obu bokach – można było wtedy spać we trójkę z bagażami. wyrzucałem i płakałem. taki, jak miałem widziałem raptem trzy razy w życiu – wszystko szło na eksport. samemu rozkładałem go w 5-6 minut, we dwójkę szło jeszcze szybciej.

oko

na tamte czasy ów namiot był rewolucją, bo zamiast gumowanej podłogi – miał ją z tworzywa sztucznego w kolorze pomarańczowym. i taki sam tropik.
namioty na troczki wzbudzają mój uśmiech. nie politowania, a rozczulenia.
pięć lat z rzędu jeździłem na dwutygodniowe kajaki – Czarna Hańcza, Rospuda, Piława, Gwda, Dobrzyca, Krutynia.
nad Bełdanami namiot został w kontenerze na śmieci. nijak mi do Ciebie, ale sentyment zostaje. zaglądam, ślinię się i wzdycham.

oko

6 kg – z aluminiowymi masztami i śledziami. i naprawdę cała produkcja szła na Zachód. jak się komuś udało, to cieszył się jak dziecko – mi trafił się po kuzynie, którego ojciec wyzwolił ów namiot z transportu.