Straszna Staruszka 2
Straszną Staruszkę widziałem jeszcze wielokrotnie. Raz w autobusie, którym jechałem na dworzec, częściej w pociągu, gdy spacerowała po korytarzu. Miała taki dziwny zwyczaj, że w połowie trasy, gdzieś koło Skierniewic, zmieniała przedział. Przemierzała kilkakrotnie korytarz zaglądając niemalże do wszystkich przedziałów. Na szczęście w ciągu dwóch miesięcy jakie minęły od poprzednich wydarzeń, tylko raz weszła do mojego przedziału.
Straszna staruszka – spotkanie pierwsze
Gdy zamknięto dworzec Łódź Fabryczna. Początki blogu pasażera…
Zaczęło się jesienią 2011 r., gdy zamknięto dworzec Łódź Fabryczna... Pierwszy raz jadę z Łodzi Widzewa. Godzina 6 rano. Jeden pociąg odjechał, drugi właśnie wjeżdża, a trzeci będzie dosłownie za chwilę. Niestety, nikt w Łodzi nie dostrzegł, że ludzie też…