Dzikie życie – obiad upieczony w dole ziemnym
Rano wyruszam na poszukiwanie kamieni. Powinny być płaskie. Zadanie niby proste, gdyż tutejsze pola obfitują w kamienie. Świeżo zaorane wyglądają jakby ktoś posadził kamienie, a nie rośliny, aż dziw bierze, że cokolwiek na takiej glebie jeszcze rośnie. Jednak większość, to…