Jeszcze dziesięć lat temu maile przypominały tradycyjne listy. Dzisiaj zawierają tylko zdawkowe informacje, kiedyś opowiadały historie. Zachowałem kilka z nich.
„Po spędzeniu poprzedniego Sylwestra w szpitalu na dyżurze” – pisał Tomi z Torunia, którego poznałem na jednym ze spływów kajakowych – „W tym roku miałem ochotę spędzić go nie tylko w miłym gronie, ale i w fajnym miejscu. Najlepiej w górach.”
Ale u Tomiego nawet najbardziej banalny plan na to co robić w Sylwestra, nigdy nie przebiega tak, jak sobie wymarzy.
Czytaj dalej Co robić w Sylwestra, aby na zawsze pozostał w pamięci? Recepta według Tomiego